Dopłaty do samochodów elektrycznych w Europie
Koszty nabycia pojazdów elektrycznych są znacznie wyższe, niż napędzanych tradycyjnymi paliwami. Do niedawna Polska znajdowała się na szarym końcu państw Unii Europejskiej pod względem rejestracji nowych aut elektrycznych w przeliczeniu na liczbę mieszkańców oraz liczbę rejestracji aut spalinowych.
Obecnie dopłaty do aut elektrycznych w Szwecji wynoszą ok. 16, 5 tys. zł, natomiast w Niemczech ok. 17 tys. zł, we Francji ok. 25 tys. zł, a na Słowenii nawet do 32 tys. zł.
Nic zatem dziwnego, że w ubiegłym roku Ministerstwo Transportu zapowiadało istotne zmiany w kwestii dopłat do nowoczesnych samochodów elektrycznych. Dopłaty te z pewnością skutecznie pobudzą zainteresowanie takimi samochodami, które to zazwyczaj są od 50 do 100 procent droższe niż odpowiedniki zasilane w konwencjonalny sposób.
Dopłaty do samochodów elektrycznych – czy Polska stanie się liderem?
Jak zapowiada obecnie ministerstwo samochody elektryczne w Polsce będą mogły już niebawem liczyć na znaczne dopłaty z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Przywileje te w pierwszej kolejności obejmą przedsiębiorstwa, a następnie klientów indywidualnych.
.
Znacznie wsparcie finansowe ma również dotyczyć między innymi wytwarzania biopaliw, budowy infrastruktury paliw alternatywnych, a także zakupów nowych pojazdów dla transportu publicznego oraz innych celów. Podstawą do uzyskania bonusu finansowego ma być umowa o udzielenie wsparcia. Pieniądze mają mieć formę dotacji lub też niskooprocentowanej pożyczki.
Wysokość dopłat do samochodów elektrycznych
W projekcie dotyczącym warunków udzielania o wsparcia z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu jest zawarte szereg kwot, z których najważniejsza to dofinansowanie wynoszące, aż do trzydziestu procent kwalifikujących się kosztów zakupu samochodu elektrycznego (zobacz zasięgi takich aut).
Niemniej maksymalna kwota może wynieść 36 tysięcy złotych. Jest to górny limit dopłaty do samochodu elektrycznego jaki będzie można uzyskać. Kwota ta nie należy do małych, gdyż stanowi ona równowartość ponad ośmiu tysiąca euro, a więc ponad dwa razy więcej niż wynosi górny limit w innych krajach europejskich takich: jak Niemcy czy Austria.
Z kolei dopłaty do samochodów elektrycznych dla transportu publicznego mają wynieść, aż pięćdziesiąt procent kosztów zakupu. Niemniej na jeden autobus elektryczny nie będzie można otrzymać więcej niż 1, 04 mln zł, na trolejbus – 750 tysięcy. Z kolei 150 tysięcy będzie można otrzymać na autobus z napędem CNG lub LNG, natomiast aż 2 mln zł na autobus napędzany wodorem.
Powyższe udogodnienia z pewnością w dużej mierze przyczynią się do wzrostu ilości pojazdów nieemitujących substancji szkodliwych dla ludzkiego zdrowia oraz środowiska naturalnego.
