Już w latach 30 tych XIX wieku w Szkocji powstał pierwszy powóz elektryczny, a w kolejnych latach na całym świecie, między innymi w Holandii, Szkocji i Stanach Zjednoczonych prezentowane były prototypy samochodów zasilanych właśnie w ten sposób. To właśnie auta elektryczne zdobywały rekordy prędkości i królowały na drogach do momentu, gdy na początku XX wieku w motoryzacji zaczęto stosować silniki spalinowe. Były one tańsze, przez co ceny samochodów spalinowych stały się coraz przystępniejsze dla większości osób. Ponadto mogły pokonywać znacznie większe odległości. W XX wieku wciąż wiele firm zajmowało się produkowaniem aut z napędem elektrycznym i rozwijaniem technologii stosowanych w tych samochodach, jednakże fakt, iż były to ograniczone ilości aut sprawiał, że nie każdy mógł sobie na nie pozwolić. Obecnie napęd elektryczny jest coraz częściej stosowany w samochodach, ze względu na jego oszczędność, brak zanieczyszczeń i coraz większe możliwości, jakie dają napędzanym w ten sposób autom nowoczesne technologie.

Rys. 1 Samochód elektryczny z 1919 roku (źródło flickr.com, autor Steve Jurvetson)

Najważniejszą częścią auta napędzanego elektrycznie jest silnik. Oczywiście te dzisiejsze w niczym, poza nazwą nie przypominają swoich przodków. Mają o wiele lepsze parametry, pozwalając nie tylko szybciej jeździć, ale także zapewniając znacznie większy zasięg na jednym ładowaniu. Poza silnikiem, montuje się zazwyczaj kontroler, którego zadaniem jest przekazywanie energii z akumulatorów do silnika. Nie można także jako jednej z bardziej znaczących części elektrycznego auta nie wymienić akumulatorów. To właśnie dzięki nim można przemieszczać się na odpowiednie odległości (sprawdź wady i zalety samochodów elektrycznych). Obecnie można stosować akumulatory o większej pojemności przy ich znacznie mniejszych wymiarach zewnętrznych. Zazwyczaj umieszczane są one w tylnej części samochodu lub pod spodem auta, w zależności od ich ilości czy też modelu samochodu i jego karoserii. Bywa, że zamiast jednego silnika stosuje się mniejsze, odpowiednio rozlokowane tak, aby bez problemu mogły sterować napędem jak również kołami samochodu.

 

Na rynku pojawia się bardzo wiele nowoczesnych aut elektrycznych. Do najbardziej rozpoznawalnych z pewnością należy Tesla Motors. Firma stosuje w swoich autach opatentowane rozwiązania, co zdaniem wielu osób czyni ją niepisanym liderem na rynku tego typu aut. Jednakże inni producenci także idą w ślad za nowym trendem i przedstawiają ciekawe propozycje aut elektrycznych. Niewielki model BMW i3 to auto, które zdaniem producenta jest w stanie przejechać na jednym ładowaniu około 160 km. Niewielkie wymiary sprawiają, że może być idealnym autem miejskim.
 

Rys.2 Tesla S3 - samochód elektryczny (źródło: flickr.com, autor Schwar)

Równie niewielkie wymiary ma Nissan Leaf, który według oficjalnym danych ma nieco większe zasięgi, bo około 200 km. Dodatkowo to auto nie wymaga, w odróżnieniu do BMW i3 montowania specjalnego gniazda do ładowania, wystarczy mu zwykłe domowe gniazdko. W tyle nie pozostała także firma Renault, przedstawiając model ZOE. Ma zasięg do 150 km, a do pełnego ładowania potrzebuje 10 godzin, niestety także przy pomocy odpowiedniego terminala. Jest jednak możliwość ładowania z gniazdka domowego, co jednak sprawia że konieczny jest zakup specjalnego kabla. Ciekawostką jest także elektryczne Renault Kangoo, które jest jednym z nielicznych na świecie aut dostawczych zasilanych w pełni elektrycznie. Można po pełnym ładowaniu pokonać dystans do 190 km, wszystko jednak uzależnione jest przede wszystkim od jego obciążenia. Niewielką propozycją jest także Smart Fortwo Coupe electric. Dwumiejscowe autko pozwala na jednym ładowaniu przejechać maksymalnie 120 km.